10-04-2019 18:19 Andrzej Strzelecki i Anna Szczepaniak. Historia tragicznej miłości Andrzej Strzelecki i Anna Szczepaniak mieli być parą idealną. Niestety, los chciał inaczej. Mimo ogromnego zauroczenia, nie udało im się zbudować trwałej relacji. Źródło: East News, fot: East News Andrzej Strzelecki i Anna Szczepaniak przed laty mieli się ku sobie.
Andrzej Strzelecki/screen YouTube @TVP Bądźmy Razem Córka Andrzeja Strzeleckiego oficjalnie potwierdziła w piątek rano śmierć walczącego z nieoperacyjnym rakiem płuc i oskrzeli 68-letniego aktora.
Andrzej Strzelecki, dobrze znany widzom aktor m.in. serialu "Klan", jest poważnie chory. Zdiagnozowano u niego nieoperacyjnego raka płuc. Jedyną jego szansą na przeżycie jest drogi lek dostępny w USA. Jak poinformowała jego córka, miesięczna kuracja kosztuje 37 tys. dolarów. Wypowiedziała się teraz jego żona.
Pierwsza żona: Zofia Chrząszczewska. "Kapitan portu". W 1947 r. w warszawskim klubie Albatros Andrzej Łapicki (herbu Syrokomla) poznał Zofię Chrząszczewską (herbu Trzaska). Była wdową po
08:03. To już pewne! Uwielbiana przez widzów gwiazda TVN poprowadzi nowego „Big Brothera”! Zapowiada się wyjątkowa edycja kultowego show!
Znany m.in. z telenoweli „Klan” Andrzej Strzelecki zmarł nagle. Zdiagnozowano u niego w marcu tego roku nieoperacyjny nowotwór płuc i oskrzeli. W maju pojawiła się nadzieja na leczenie – na amerykański rynek wprowadzono innowacyjny lek.
. Krzysztof Krawczyk zmarł rok temu, 5 kwietnia 2021 roku, w niedzielę Wielkanocną. Dzięki swojej karierze łączył pokolenia i niewątpliwie pozostawił po sobie ogromną pustkę. Publiczność na zawsze zapamięta takie hity jak "Bo jesteś Ty" czy "Za Tobą pójdę jak na bal". Krzysztof Krawczyk inspirował tysiące fanów a także był przyjacielem wielu gwiazd. Jednak jego życie było również pełne dramatów. Krzysztof Krawczyk - historia jego fenomenu Spora nadwaga, niemodne wąsy, dziwna maniera śpiewania. Krzysztof Krawczyk miał wszystko, by wśród młodych ludzi uchodzić za symbol obciachu. Tymczasem on zdobywał nowych fanów właśnie wśród dwudziestoparolatków. Dowód? Krawczyk, który był na scenie ponad 55 lat, był chociażby królem juwenaliów. Żaden inny artysta nie zagrał tylu koncertów podczas studenckich świąt, co on. Na czym polegał fenomen Krawczyka? Co sprawiało, że chcieli i nadal chcą go słuchać ludzie, którzy mogliby być jego wnukami? Tajemnica tkwiła prawdopodobnie w niesamowitej energii i optymizmie piosenkarza, który, choć życie nie szczędziło mu problemów, potrafił podnieść się po każdej porażce. A miał ich w życiu sporo. Przypominamy tekst z magazynu "Party". Romans za romansem Tego, jak radzić sobie z nieszczęściami, nauczył się już w dzieciństwie. Gdy Krzysztof miał 16 lat, zmarł jego ukochany tata. "Kiedy ojciec umarł, poszedłem do pracy. Musiałem przejąć rolę głowy rodziny, bo matka była załamana. Miała 1200 złotych renty i dwoje dzieci – mnie i młodszego brata”, wspominał tamten moment w jednym z wywiadów. To, że musiał rzucić szkołę i utrzymywać rodzinę, nie było dla niego najgorsze. Jak sam mówił, największym ciosem było dla niego to, że Bóg, w którego tak mocno wierzył, go zawiódł i zesłał na niego taką tragedię. Krawczyk był tak zrozpaczony, że podczas pogrzebu krzyknął na całe gardło: „Boga nie ma”. A potem przez wiele lat żył tak, jakby chciał samemu sobie udowodnić, że nie ma sensu przestrzegać żadnych przykazań. Już rok po śmierci ojca założył z kolegami zespół Trubadurzy, który szybko podbił polską scenę muzyczną. Krawczyk, który był w nim gitarzystą i wokalistą, stał się idolem i ulubieńcem kobiet. Chętnie z tego korzystał i wiódł życie godne amerykańskiej gwiazdy rocka. Z upodobaniem do romansów i przygód na jedną noc nie zerwał nawet wtedy, gdy ożenił się z Grażyną Adamus. Ich małżeństwo trwało tylko kilka lat, a rozpadło się właśnie z powodu zdrad Krzysztofa. Piosenkarz specjalnie się tym nie przejął, był już wtedy zakochany w Halinie Żytkowiak, która w 1969 roku dołączyła do zespołu Trubadurzy. Krótko po rozwodzie z Grażyną postanowił ożenić się po raz drugi. Początkowo wydawało się, że jego małżeństwo z Haliną będzie trwałe. Łączyła ich nie tylko miłość, ale i podobne zainteresowania, z muzyką na czele. Poza tym Żytkowiak jeździła razem z nim w trasy koncertowe, co ograniczało możliwości ulegania pokusom. Do czasu. W 1973 roku Krawczyk odszedł z Trubadurów i rozpoczął karierę solową. Halina rozstała się z zespołem rok później i początkowo występowała razem z mężem. Ale po tym, jak urodziła syna, Krzysztofa Igora, zawiesiła swoją karierę. W tym czasie Krawczyk szedł jak burza. Choć wielu ludzi uważało, że odchodząc z Trubadurów, popełnił błąd i już nigdy nie będzie popularny, on udowodnił, że sam też może być wielką gwiazdą. Nagrywał przebój za przebojem, zdobywał nagrody na festiwalach, sprzedawał tysiące płyt, koncertował w całej Polsce, dawał również recitale za granicą – od Związku Radzieckiego przez Kubę aż po Australię. Sława znów uderzyła mu do głowy i znów czerpał ze swojej popularności pełnymi garściami. „Kiedyś myślałem, że poligamia to tak normalne jak zjedzenie tortu. Stanowiłem łakomy kąsek dla kobiet, które zawsze mnie jakoś wypatrzyły i upolowały. Jeszcze jedna używka poza ciepłą wódką, która istniała przed coca-colą. A kobietom zawsze się podobałem, od pierwszego razu”, wspominał po latach w jednym z wywiadów ten najbardziej szalony okres w swoim życiu. Dobra passa skończyła się w 1978 roku, kiedy to ówczesny prezes Radiokomitetu, czyli instytucji nadzorującej państwową telewizję i rozgłośnie radiowe, zdecydował, że Krawczyk i jego utwory mają zniknąć z mediów. Choć wcześniej piosenkarz nagrał cieszący się ogromnym powodzeniem utwór „Jak minął dzień”, to w państwowym radiu i telewizji nie można go było usłyszeć. Krawczyk mocno przeżył ten bojkot, ale się nie poddał. Rok później postanowił, że wraz z żoną i synem wyjedzie do Stanów Zjednoczonych i spróbuje tam zrobić karierę. Ale Ameryka nie padła przed nim na kolana. Owszem, koncertował, ale na jego występy przychodziła głównie Polonia. Żeby utrzymać rodzinę, Krzysztof musiał znaleźć dodatkową pracę i zajmował się kryciem dachów. Jeszcze gorzej miała Żytkowiak, która w chwili wyjazdu z Polski nie cieszyła się taką popularnością jak jej mąż, więc nawet wśród Polonii nie miała zbyt wielu fanów. Zajęła się więc domem i opieką nad dzieckiem, a występowała sporadycznie. A Krzysztof, który koncertował znacznie częściej, znów zaczął romansować. „Byłem kochliwy. Zdradzałem zarówno w pierwszym, jak i w drugim małżeństwie”, wyznał kilka lat temu w wywiadzie dla „Gali”. Choć sam nie stronił od kobiet, był oburzony, gdy dowiedział się, że jego żoną interesuje się inny mężczyzna. „Kiedyś mój synek przez telefon powiedział, że ten wujek, z którym miał chodzić na basen, czasem, jak ogląda telewizję, to całuje mamusię po nóżkach. To był dla mnie prawdziwy wstrząs”, wspominał w „Rewii”. Niedługo później wyprowadził się z domu i niemal od razu zamieszkał z Ewą, barmanką z jednego polonijnych klubów w Chicago. EastNews Od dawna łączył ich romans, bo Krzysztof tak długo ją podrywał, że Ewa – która początkowo nie chciała umówić się z nim nawet na kawę, bo był żonaty i o 14 lat starszy – po pierwszym spotkaniu uległa jego czarowi. Od tej chwili umawiali się na randki, w tajemnicy przed wszystkimi spotykali się w hotelach. Po tym, jak Krzysztof po rozmowie z synem zdecydował, że rozwodzi się z Haliną, mógł już oficjalnie związać się z Ewą. Razem silniejsi Pobrali się w Stanach, ale krótko po ślubie zdecydowali, że chcą mieszkać w Polsce. Wrócili tu w 1985 roku. We troje, bo razem z Ewą i Krzysztofem zamieszkał jego syn. Siła miłości państwa Krawczyków już wkrótce została wystawiona na próbę. Tuż po przeprowadzce u Ewy wykryto guza na nerce. Lęk o to, że nagle straci ukochaną, tak jak kiedyś stracił ojca, sprawił, że piosenkarz odchodził od zmysłów. „Chodził nieprzytomny, potrafił założyć dwie różne skarpetki. Na scenę wchodził po dwóch koniakach. Kiedy usłyszałem, że w kolędzie »Lulajże, Jezuniu« bezwiednie śpiewa »Lulajże, Ewuniu«, widziałem, że jest źle”, opowiadał po latach jego menedżer i przyjaciel Andrzej Kosmala. Wtedy też Krawczyk po raz pierwszy od śmierci ojca zaczął się modlić. A gdy jego żona pokonała chorobę, zaczął odzyskiwać wiarę w Boga. Ostatecznie pojednał się z nim trzy lata później, gdy... niemal nie stracił życia w wypadku. 22 czerwca 1988 roku wokalista wraz z żoną i synem wracał do Warszawy z Kołobrzegu. Był zmęczony, w pewnym momencie zasnął za kierownicą i spowodował wypadek. Skutki były dramatyczne. Ewa, która siedziała na tylnej kanapie, wypadła przez przednią szybę, ale poza wstrząśnieniem mózgu nie miała poważnych obrażeń. Krzysztof miał zmasakrowaną twarz – złamaną szczękę i pękniętą żuchwę. Ale najbardziej ucierpiał syn gwiazdora, który miał stłuczenie pnia mózgu, złamaną rękę, nogę i szczękę. Po tym wypadku Krzysztof junior nigdy nie odzyskał pełnej sprawności. Kilka lat temu w jednym z wywiadów piosenkarz powiedział, że tamto tragiczne zdarzenie paradoksalnie okazało się dla niego zbawienne, bo pozwoliło mu wrócić na właściwe tory. „Dzięki wypadkowi bardziej uwierzyłem w dobroć Boga”, powiedział. Wyznał też, że nawrócenie pomogło mu wyzwolić się z uzależnienia od leków, z którym zmagał się od lat. W walce z tym nałogiem bardzo wspierała go żona, dlatego Krawczyk często powtarzał, że Ewa była jego drugim Aniołem Stróżem. „Miłość uratowała mi życie. Gdybym nie pokochał Ewy, nie wiem, jak by to było”, powiedział. Śpiewać do końca Mistrz reaktywacji. Tak można powiedzieć o Krzysztofie Krawczyku. Wokalista kilka razy odchodził w zapomnienie, by za jakiś czas wrócić w wielkim stylu. W 2001 roku pomógł mu w tym Goran Bregović, potem Andrzej Smolik, który wyprodukował jego płytę „...Bo marzę i śnię”. Sam Krawczyk mówił, że miał ogromne szczęście do ludzi... Krzysztof Krawczyk zmarł 5 kwietnia 2021 roku po długiej walce z chorobą. Jego ukochana żona Ewa, do dziś nie pogodziła się ze śmiercią miłości swojego życia. Zobacz także: Krzysztof Krawczyk przyjął ostatnie namaszczenie! Co się dzieje ze zdrowiem artysty? EastNews
Zakłady Pogrzebowe Epitafia Transport zwłok Stypy Porady Dostawcy B2B Ogłoszenia B2B Aktualności B2B Szukaj: Epitafia Epitafium jako SMS do bliskich Gdzie jest kod QR? Aby kod QR mógł się pojawić, należy uzupełnić w Epitafium datę pogrzebu oraz cmentarz. Do czego to służy? 68 lat Andrzej Strzelecki - reżyser, aktor telewizyjny i filmowy, pedagog. Był nie tylko aktorem, ale także profesorem sztuk teatralnych - a w latach 2008-2016 Rektorem Akademii Teatralnej im. Aleksandra Zelwerowicza w Warszawie. Miał na swoim koncie wiele ról w Teatrze Telewizji oraz w różnych filmach ( Przepraszam, czy tu biją?; W pustyni i w puszczy, 1920 Bitwa warszawska), ale szczególną sympatię zaskarbiła mu rola doktora Tadeusza Koziełły w serialu "Klan". (photo courtesy of Wikipedia) Epitafium jako SMS do bliskich Gdzie jest kod QR? Aby kod QR mógł się pojawić, należy uzupełnić w Epitafium datę pogrzebu oraz cmentarz. Do czego to służy? Zapal świeczkę żona. śp. Henia Dobrońskiego rok temu (IP: *•¸•* ♥ *•¸*•¸•*¸•* ♥ *•¸•*` ŚWIATEŁKO PAMIĘCI *•¸•* ♥ *•¸*•¸•*¸•* ♥ *•¸•*` ------ -----) -----------(,) ---------[_♥_] ….ڿڰۣڿ(¨`•.♥´¨)ڿڰۣڿ …… ....`•.¸.•´ (¨`•♥•´¨)….ڿڰۣڿ …………....ڿڰۣڿ•.¸.•´ *•¸•* ♥ *•¸*•¸•*¸•* ♥ *•¸•*` ..Najlepszym pamiętnikiem jest serce... ...Ono pamięta o tych, którzy są godni pamięci....❤️♣❤️ *•¸•* ♥ *•¸*•¸•*¸•* ♥ *•¸•*` Zgłoś nadużycie Zgłoś nadużycie: żona. śp. Henia Dobrońskiego rok temu (IP: ★•*`¨`*•.★.•*`¨`*•.★.•*`¨`*•★ ----ŚWIATEŁKA PAMIĘCI ★•*`¨`*•.★.•*`¨`*•.★.•*`¨`*•★ …….......) ….….....(*) ….…....( , ) …..….|░░░| …☆...|░░░|.☆..* …..☆.|░░░|¸.¤“˜¨` ☆ ☆``˜“¤|░░░|¤ª“˜¨¨☆ ☆ “ª¤.¸::¸.¤ª ☆“...* **.…¤¸☆ ¸¤....**☆.*☆ ★•*`¨`*•.★.•*`¨`*•.★.•*`¨`*•★•*`¨`*•★ Śpij spokojnie,choć tęskni ktoś i czeka i w kręgu gwiazd do Ciebie myślą błądzi i w samotności imię Twe szepcze z daleka,śpij spokojnie....❤️❤️ ★•*`¨`*•.★.•*`¨`*•.★.•*`¨`*•★•*`¨`*•★ Zgłoś nadużycie Zgłoś nadużycie: żona. śp. Henia Dobrońskiego rok temu (IP: ❀*¯*♥*¯*❀*¯*♥*¯*❀*¯*♥*¯*❀ ......ŚWIATEŁKA PAMIĘCI ❀*¯*♥*¯*❀*¯*♥*¯*❀*¯*♥*¯*❀ .......................) ......................(,)) .....................((,)) ....................(((,))) ..................•×*?*ו. .................*•.¸_¸..•*. .................*•.¸_¸..•*. .................*•.¸_¸..•*. .................*•.¸_¸..•* ❀*¯*♥*¯*❀*¯*♥*¯*❀*¯*♥*¯*❀ Wspomnienia są piękne, bo nigdy nie gasną... Wspomnienia są trwałe i nigdy nie zasną... Wspomnienia dźwięków, obrazów, zapachów... Wspomnienia szczęścia i strachu i płaczu... Wspomnienia dają żyć wiecznie, bo zostaną po nas...❤️❤️❤️ ❀*¯*♥*¯*❀*¯*♥*¯*❀*¯*♥*¯*❀ Zgłoś nadużycie Zgłoś nadużycie: żona. śp. Henia Dobrońskiego rok temu (IP: ♥•.¸♥•.¸ ♥•.¸ ¸.•♥ ¸.•♥¸.•♥ --ŚWIATEŁKA PAMIĘCI ♥•.¸♥•.¸ ♥•.¸ ¸.•♥ ¸.•♥¸.•♥ ______( ______(,;) _____〖♥〗 _____〖♥〗 _____〖♥〗 .....----.(____) ----((_,»*¯**¯*«,_)) ♥•.¸♥•.¸ ♥•.¸ ¸.•♥ ¸.•♥¸.•♥ "Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość to nieśmiertelność"♨️♥️♨️ ♥•.¸♥•.¸ ♥•.¸ ¸.•♥ ¸.•♥¸.•♥ Zgłoś nadużycie Zgłoś nadużycie: żona. śp. Henia Dobrońskiego rok temu (IP: ♥¸*•¸•*¸•* ♥`*•¸•* ♥ *•¸*•¸•*¸ ♥ ------ŚWIATEŁKO PAMIĘCI ♥¸*•¸•*¸•* ♥`*•¸•* ♥ *•¸*•¸•*¸•♥ ........) .......(,) ...)._'!/'_.) ..(,)(""""")(,) _'!/'_.♥._'!/_ (""""")...(""""") ...♥.........♥... ♥ *•¸*•¸•*¸•* ♥`*•¸•* ♥ *•¸*•¸•*¸ ♥ Wspomnienia żyją dopóty, dopóki do nich wracamy. A rozkwitają tym wspanialej, im więcej serca wkładamy w ich pielęgnowanie. (Ewa Glińska)❤️★❤️ ♥ *•¸*•¸•*¸•* ♥`*•¸•* ♥ *•¸*•¸• ♥ Zgłoś nadużycie Zgłoś nadużycie: żona. śp. Henia Dobrońskiego rok temu (IP: ⋱⋱⋱⋱⋱⋱⋱⋱⋱⋱⋱⋱⋱⋱⋱⋱ ░░(¯`v´¯)░(¯`v´¯)░ ░░(¯`[█]´¯)(¯`[█]´¯)░ ░░(¯`v´¯)(_.^._)░(_.^._)░ ░(¯`[█]´¯)░ŚWIATEŁKO PAMIĘCI ░(_.^._)░░ ♥♥.♥♥.♥♥.♥♥.♥♥.♥♥.♥♥. ░░╠███╣░░░░░░░╠███╣ ╠██▓▓▓██╣░░░╠██▓▓▓██╣ ██▓▓▓▓▓██╣░ ╠██▓▓▓▓▓██ ██▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓██ ╠██▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓ ▓▓██╣ ░░╠██▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓██╣ ░░░░╠██▓▓▓▓▓▓▓██╣ ░░░░░░╠██▓▓▓██╣ ░░░░░░░╠██▓██╣ ░░░░░░░░╠█▓█╣ ░░░░░░░░░╠█╣ ⋱⋱⋱⋱⋱⋱⋱⋱⋱⋱⋱⋱⋱⋱⋱⋱ "Umarłych wieczność dotąd trwa, dokąd pamięcią im się płaci" W. Szymborska♨❤️ ♨ ♥.♥♥.♥♥.♥♥.♥♥.♥♥.♥♥.♥♥.♥♥.♥♥.♥ Zgłoś nadużycie Zgłoś nadużycie: żona. śp. Henia Dobrońskiego rok temu (IP: ❀*¯*♥*¯*❀*¯*♥*¯*❀*¯*♥*¯*❀ --ŚWIATEŁKA PAMIĘCI ❀*¯*♥*¯*❀*¯*♥*¯*❀*¯*♥*¯*❀ ``````` ( ``````` (( `````` ((,) ```` [(¯♥¯)]. ```` [(¯♥¯)] ```` [(¯♥¯)] ❀*¯*♥*¯*❀*¯*♥*¯*❀*¯*♥*¯*❀ Ludzie nigdy nie odchodzą tak naprawdę, jeśli się o nich mówi i o nich myśli..... Ciągle żyją w naszych sercach i umysłach.♨❤️♨. ❀*¯*♥*¯*❀*¯*♥*¯*❀*¯*♥*¯*❀ Zgłoś nadużycie Zgłoś nadużycie: -❤️-Pamiętam rok temu (IP: ❀❤❀❤ ❀❤[[,,]]❤ ❀❤❀❤❀ ❀❤❀ Światełko Pamięci.❀❤❀ ❀❤❀❤ ❀❤[[,,]]❤ ❀❤❀❤❀ Zgłoś nadużycie Zgłoś nadużycie: żona. śp. Henia Dobrońskiego rok temu (IP: ♥¸.•*´+`*•.¸ ♥ + ♥ ¸.•*´+`*• .¸♥ ---ŚWIATEŁKA PAMIĘCI ♥¸.•*´+`*•.¸ ♥ + ♥ ¸.•*´+`*• .¸♥ .......................) .......................(,) ..........).........._'!/'_ .........(,).........(""""") ......._'!/' .......(""""")....... ....ڿڰۣڿ❀❤❀ڿڰۣڿ........... ♥¸.•*´+`*•.¸ ♥ + ♥ ¸.•*´+`*• .¸♥ Zabrakło wiary w wyższe istnienie , brakuje oddechu każdego ranka jedynie żałoba istnieje i palące się świece w kaganka Zostawiam światełka i modlitwę..♨️❤️♨️ ♥.•*´+`*•.¸ ♥ + ♥ ¸.•*´+`*• .¸♥ Zgłoś nadużycie Zgłoś nadużycie: żona. śp. Henia Dobrońskiego rok temu (IP: ✿⋞♡⋟✿ ✿⋞♡⋟✿✿⋞♡⋟✿ ŚWIATEŁKA PAMIĘCI ✿⋞♡⋟✿ ✿⋞♡⋟✿✿⋞♡⋟✿ +````````( +````````)) +````````))) +```````((,)) +``````( (,))) +```````'[II] +`````[*_*_*] +`````[**_**] +`````[*_*_*] +````[♥♥♥♥♥♥♥] ….ڿڰۣڿ(¨`•.♥´¨)ڿڰۣڿ Wieczność nie zamknęła przed nami bramy . Nadejdzie chwila gdy znów się spotkamy...⭐♨️⭐. ✿⋞♡⋟✿ ✿⋞♡⋟✿✿⋞♡⋟✿ Zgłoś nadużycie Zgłoś nadużycie:
fot. Andrzej Strzelecki, reżyser, aktor teatralny i filmowy i wykładowca Akademii Teatralnej w Warszawie, zmarł w wieku 68 lat. Chorował na nieuleczalnego raka płuc i oskrzeli. Do końca wierzył, że pomyśle skutki przyniesie kosztowne leczenie za granicą. Andrzej Strzelecki zmarł w wieku 68 lat O chorobie aktor poinformował w czerwcu. Skierował skromną prośbę o wsparcie leczenia za granicą, jego pełny koszt wynosił aż 1,5 miliona złotych. Jak wspominała żona aktora, mogli liczyć na ogromne wsparcie zarówno środowiska aktorskiego, jak i ze strony studentów reżysera czy fanów jego talentu. Udało się zebrać połowę tej kwoty. Niestety choroba okazała się silniejsza. Smutną informację o śmierci Andrzeja Strzeleckiego potwierdziła jego córka. Niezapomniany „doktor Koziełło” z „Klanu” odszedł 17 lipca 2020 roku. Odszedł wybitny aktor i reżyser Jeszcze w marcu mogliśmy oglądać go w serialu „Klan”, w którym wcielał się w postać sympatycznego lekarza ginekologa, Tadeusza Koziełłę. Partnerowała mu Joanna Żółkowska. Zagrał w takich filmach jak „Przepraszam, czy tu biją?”, „Przeprowadzki”, „Ostatnie okrążenie”. Jego aktywność zawodowa wiązała się jednak głównie z teatrem. Występował na deskach Teatru Rozmaitości i Teatru Rampa. Reżyserował koncerty i festiwale, w telewizji prowadził programy „Parada blagierów”, „Uśmiech deszczu”, teleturniej „Piramida”. Andrzej Strzelecki został odznaczony Złotym Krzyżem Zasługi i Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski. To też może cię zainteresować:Jerzy Stuhr trafił do szpitala. Jego stan jest ciężkiPamiętasz, że ci znani aktorzy grali w Klanie?Pamiętasz ich role w „M jak miłość”? Oto aktorzy, którzy już odeszli, ale widzowie wspominają ich do dziś
Mimo że do końca walczył z potworną chorobą, nie udało mu się wygrać. Andrzej Strzelecki zmarł w wieku 68 lat. Wiadomość o jego śmierci potwierdziła córka. To ona wraz z żoną aktora, Joanną Pałucką oraz 19-letnim synem serialowego doktora Koziełły, Antonim, wspierali go w tej nierównej walce... Wybitna aktorka, Gabriela Kownacka, odeszła 10 lat temu... Andrzej Strzelecki: pierwsza miłość, żona Ewa Czarniecka, romans z Anną Majcher Mimo że pierwszą żoną aktora była scenografka Ewa Czarniecka, w młodości doświadczył miłosnej tragedii. Gdy zaczynał studia w Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej w Warszawie, której później został rektorem, zauroczył się aktorką Anną Szczepaniak. Przez znajomych była nazywana Blanką. Niestety, związek nie przetrwał zbyt długo, ponieważ jej serce zabiło mocniej do innego aktora, Andrzeja Antkowiaka. Ten jednak zmarł nagle, co doprowadziło Annę do rozpaczy. Targnęła się na swoje życie i popełniła samobójstwo, mając zaledwie 28 lat... Dla Andrzeja Strzeleckiego był to ogromny cios. Czas zagoił jednak rany i dlatego ożenił się ze scenografką Ewą Czarniecką. Owocem tego związku jest urodzona w 1979 roku córka Joanna. Zbiegło się to w czasie z objęciem posady rektora warszawskiej Akademii Teatralnej. I to właśnie jedna ze studentek, o 10 lat młodsza, uchodząca za piękną i niezwykle zmysłową, Anna Majcher, zwróciła jego uwagę. Przygotowywali wówczas spektakl „Złe wychowanie” (1984 rok). Mówiło się, że romans trwał długo, ze strony młodej aktorki było to niezwykle silne zauroczenie. Miał oczarować ją „intelektem i młodzieńczą energią”. Kochanka miała nadzieję, że Andrzej Strzelecki zostawi dla niej rodzinę. Tak się jednak nie stało, dlatego podjęła decyzję o zakończeniu relacji i zerwaniu kontaktu. Koniec końców rektor Akademii Teatralnej i tak odszedł od żony. Związał się z koleżanką z Teatru Rampa, Joanną Pałucką. Dla Majcher był to bardzo bolesny cios i nigdy już nie podniosła się po tej informacji... Fot. TRICOLORS/East News Andrzej Strzelecki, żona aktora Joanna Pałucka oraz jego dzieci: Joanna Strzelecka-Żylicz, Antoni Strzelecki, Kraków, Fot. PIOTR FOTEK/REPORTER Andrzej Strzelecki, jego żona Joanna Pałucka oraz córka Joanna Strzelecka-Żylicz i syn Antoni Strzelecki, Międzyzdroje, Druga żona Andrzeja Strzeleckiego, Joanna Pałucka. Syn Antoni Joanna Pałucka jest młodsza od męża o 10 lat. To przy jej boku znalazł szczęście i spokój. Owocem relacji jest syn Antoni, który przyszedł na świat w 2001 roku. Gdy aktorska para pojawiała się razem publicznie, widać było, że uczucie trwające od lat nie wygasa. Wręcz przeciwnie: chętnie okazywali sobie czułość, promienieli i pozowali do zdjęć z uśmiechem. To właśnie żona wspierała aktora, gdy w marcu tego roku usłyszał potworną diagnozę. W trakcie kompleksowych badań, które przeszedł w szpitalu na Banacha w Warszawie, wykryto u niego chorobę onkologiczną: nieoperacyjny nowotwór płuc i oskrzeli. Dla Andrzeja Strzeleckiego istniała jednak nadzieja. W maju tego roku w Stanach Zjednoczonych wprowadzono na rynek innowacyjny lek, Capmatinib. „Jest on dla mnie szansą na uratowanie życia, ale koszt kuracji przekracza moje możliwości finansowe (37 tysięcy dolarów miesięcznie). W tym momencie zbieram środki na 10 podań leku”, pisał na stronie zbiórki, którą organizowała Fundacja Rak'N'Roll Wygraj Życie. Kwota, którą docelowo chciano zebrać, to aż 1,5 miliona złotych. W pomoc aktorowi włączyli się koledzy z branży, Barbara Kurdej-Szatan oraz Zofia Zborowska. Zorganizowano nawet specjalny koncert. Stan zdrowia Andrzeja Strzeleckiego był jednak bardzo poważny. „Staramy się żyć normalnie, ale choroba nie daje o sobie zapomnieć. W zasadzie jest niesamodzielny i nie może się nigdzie beze mnie ruszyć. (...) Dopóki będzie to możliwe, będziemy starali się udawać, że nic się nie dzieje, chociaż wszyscy widzą, że nie dzieje się dobrze. Mąż schudł i zmizerniał”, zwierzała się Joanna Pałucka w „Fakcie”. Przy 68-letnim aktorze, znanym z roli doktora Koziełły w „Klanie”, trwała również córka z pierwszego małżeństwa. „To poszło lawinowo. Jestem pozytywnie zaskoczona. W tym momencie mamy już ok. 200 tys. zł, czyli na pierwszy miesiąc leczenia oraz nadzieję i dobry zaczątek na kolejny. W tym momencie otwieramy się na wszystko i wszystkich, którzy mogą pomóc w leczeniu Taty”, podkreślała jakiś czas temu w „Super expressie”. On sam nie ukrywał, że choroba zmieniła go w potworny sposób... „Przestaję być sobą. Okazało się, że 6 maja na rynek amerykański wprowadzono lek dokładnie na tę mutację mojej choroby, tego mojego genu. Czy to nie jest szczęście? Mam nadzieję, że i tym razem też mnie nie opuści”, mówił z nadzieją w rozmowie z TVP. Niestety, Andrzej Strzelecki zmarł 17 lipca 2020 roku nad ranem. Nie zdążył wyjechać na leczenie do Stanów Zjednoczonych. W rozmowie z Polsat News informację o śmierci aktora potwierdziła jego córka... Dla rodziny Andrzeja Strzeleckiego jego odejście to ogromny cios. Tym bardziej, że jak mówiła jakiś czas temu w wywiadzie jego córka, Joanna Strzelecka-Żylicz, łączyła ich wyjątkowa więź. „Zawsze byliśmy w bardzo dobrych relacjach. Tata jest dla mnie bardzo ważną osobą w życiu. Zawsze mogę z nim o wszystkim porozmawiać. Potrafimy zdzwaniać się w środku nocy. Wyślę mu sms-a, on oddzwania, bo akurat pisze. Ja też jestem często w trybie nocnym, jeśli chodzi o pracę. Jesteśmy do siebie bardzo podobni, także fizycznie. Ja co prawda, całe szczęście, nie mam wąsów, ale jak stoimy obok siebie, to nie ma wątpliwości, że jesteśmy z tej samej drużyny”, opisywała. Po śmierci ukochanego taty opublikowała na swoim profilu na Facebooku czarny prostokąt. W komentarzach przyjaciele i znajomi składają jej kondolencje i wspierają w tym niewyobrażalnie trudnym czasie. „Bardzo mi przykro”, „Ogromne wyrazy współczucia”, „Ogromny smutek”, piszą. „Potwornie nam przykro. Trzymajcie się kochani”, podkreślił Borys Szyc. My również składamy rodzinie i bliskim Andrzeja Strzeleckiego wyrazy współczucia. Andrzej Strzelecki, jego żona Joanna Pałucka i córka Joanna Strzelecka-Żylicz, Warszawa, Fot. VIPHOTO/East News Andrzej Strzelecki z rodziną w Międzyzdrojach, lipiec 2007: Fot. PIOTR FOTEK/REPORTER
Andrzej Strzelecki mógł pochwalić się wieloma profesjami. Był aktorem i reżyserem, działającym zarówno w filmie, jak i w teatrze. Oprócz tego zasłynął jako prezenter telewizyjny, satyryk, nauczyciel akademicki i profesor sztuk teatralnych. Jako rektor Akademii Teatralnej w Warszawie, obiecał Danielowi Olbrychskiemu pracę na uczelni, ale nie dotrzymał słowa. Olbrychski ma do dzisiaj za to ogromny żal do kolegi po fachu. Jako aktor najbardziej kojarzony jest z roli w ekranizacji "W pustyni i w puszczy" oraz z serialu TVP "Klan". Mało kto wie, że aktor był prężnym działaczem golfowym! Wydał nawet na ten temat książkę. Strzelecki miał nieoperacyjnego raka płuc i oskrzeli. Szansą na pokonanie nowotworu był lek, który kosztował krocie! W dodatku produkowany jest w Stanach Zjednoczonych. A miesięczny koszt kuracji to blisko 150 tysięcy złotych. Andrzej Strzelecki. Żona i dzieci Żoną aktora jest Joanna Pałucka (58 l.). Była jego koleżanką w Teatrze Rampa. Joanna również zagrała w "Klanie" mamę Martynki - ukochanej Maciusia. Andrzej i Joanna doczekali się syna Antoniego (19 l.). W trudnych chwilach Strzeleckiego szczególnie wspiera jego córka z pierwszego małżeństwa - Joanna (41 l.). Kobieta prosi o wsparcie finansowe dla ojca. Jej celem jest zebranie 1,5 miliona złotych. Pieniądze będą potrzebne na lek nierefundowany, leki, sprzęt specjalistyczny, dojazdy oraz konsultacje medyczne. ZOBACZ: Dziecięce gwiazdy PRL-u. Jak się zmieniły przez lata i co teraz robią? Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj Super Raport 5 VI (goście: Bortniczuk, Migalski)
andrzej strzelecki pierwsza żona