Mity spełniały następujące funkcje: - poznawczą (wyjaśnienie niezrozumiałych zjawisk, głównie przyrodniczych, np. wulkany, trzęsienia ziemi, pioruny); - światopoglądową (wyznaczały system wierzeń i normowały życie społeczności greckiej), - sakralną (utrwalały wzorce obrzędowe i schematy zachowań rytualnych, np. składanie
Zobacz 2 odpowiedzi na zadanie: O czym zrobić komiks? Systematyczne pobieranie treści, danych lub informacji z tej strony internetowej (web scraping), jak również eksploracja tekstu i danych (TDM) (w tym pobieranie i eksploracyjna analiza danych, indeksowanie stron internetowych, korzystanie z treści lub przeszukiwanie z pobieraniem baz danych), czy to przez roboty, web crawlers
Kliknij tutaj, 👆 aby dostać odpowiedź na pytanie ️ ma ktoś pomysł na komiks na polaka prosze o pomoc z góry dzięki siwy010198 siwy010198 04.03.2012
Świat Mitów. Herakles. Świat Mitów. Antygona. Świat Mitów. Dedal i Ikar. w Księgarni Internetowej Egmont. Wszystkie komiksy i gry z serii ŚWIAT MITÓW w atrakcyjnych cenach. Sprawdź ofertę!
Scenariusz. Skoro mamy tytuł, to trzeba napisać scenariusz. Tu warto się przyłożyć, komiks jako medium znajdujące się gdzieś pomiędzy książką a filmem nie może polegać tylko na obrazie. Musi ciekawie opowiadać, przyciągać, elektryzować. Zbigniew Tomecki wspiął się na górę i nie chodzi mi tylko o wzgórze bitewne.
Podpowiem Ci, jak wyceniać ilustracje i projekty, jak rozmawiać z trudnym klientem i na co zwracać uwagę, podpisując umowę o współpracę. Swoją wiedzę czerpię z własnego, wieloletniego doświadczenia praktycznego, które zdobyłem na przestrzeni niemal 20 lat pracy kreatywnej.
. Pomyślałem, że od czasu do czasu będę przygotowywał krótki wykład z tego jak powstają moje komiksy, co może pomóc komuś w jego pracy komiksowej. Zanim zacznę, kilka wartościowych linków. Po pierwsze, Tomek Zych ma na swoim blogu świetny artykuł o różnych cienkopisach. Warto przeczytać, nim pójdzie się na zakupy. Bardzo ciekawie o procesie twórczym pisze Maciej Pałka, który pracuje szybciej i ekonomiczniej ode mnie. Odsyłam też do bloga mojego komiksowego mistrza, Eddiego Campbella. Jeśli chodzi o autobiograficzny komiks, nie ma nic lepszego (Bechdel traktuję ex aequo). Jeśli chodzi o spostrzeżenia dotyczące liternictwa, układania dymków na bazie optyki, itd, blog Campbella jest najlepszym punktem wyjściowym. Oczywiście, jeśli interesujecie się komiksem autobiograficznym i znacie angielski na poziomie ponadprzeciętnym, to w tej chwili powinniście kupić zbiorczy tom Aleca, jeśli nie macie go na półce. Jest warty każdego grosza. *** O samych podwalinach ideologicznych Pół prawdy pisałem przy publikacji pierwszego odcinka. Dziś skupię się na technikaliach, bazując na pracy nad epizodem siódmym, Chłopcy, którzy nienawidzą kobiet - warto się z nim zapoznać przed dalszą lekturą tekstu. Zaczynam zawsze od scenariusza. Choć sprawa nie jest do końca tak prosta - czasem wpierw widzę sekwencję rysunków w głowie, czasem jest to przełożenie sceny z życia wziętej, słowo w słowo, na język komiksu, ale nie tu miejsce na takie dywagacje. Przy pisaniu scenariusza do paska od.... A, no właśnie, jednak muszę się cofnąć bardziej. Żeby zacząć robić komiks warto przemyśleć kilka kwestii na samym początku. Pierwsza: Medium Pół prawdy wymyśliłem na potrzebę publikacji blogowej. Mój blog ma szerokość kolumny 420 pikseli. Jeśli format blogowy, to pasek musi być pionowy, bo inaczej czytelnik musiałby kliknąć na miniaturę i scrollować w prawo - a po co? Jeśli pion, to pasek może mieć dowolną ilość kadrów. Oznacza to, że pisząc scenariusz mogę skupiać się na rytmie, a nie na gospodarowaniu przestrzenią (w sensie, że gdybym robił trzykadrowy pasek poziomy, musiałbym dążyć do syntezy całości i puenty w trzecim kadrze). Kwestia druga: Wielkość kadrów Jak mam już ustaloną pikselową szerokość, to bez dodatkowych matematycznych obliczeń mogę ocenić ile szczegółów jest widocznych w zdjęciach, które wrzucam na bloga, jakiej wielkości fonty są łatwe w odbiorze, a jakie ledwo dostrzegalne. Musiałem wziąć jeszcze pod uwagę jedno. Wielkość kadru powinna być taka, bym mógł go podzielić i żeby kadry składowe też były czytelne. Dlatego też, po kilku szkicach i próbach doszedłem do następujacej siatki: Podstawowy kadr ma 9 cm szerokości i 8 cm wysokości (gdy go rysuję na kartce). Dopasowany jest do wielkości mojego pisma ręcznego, żeby przełożone na formę cyfrową litery były widoczne na ekranie. Taki bazowy kadr mogę podzielić na dwa pionowe kadry lub trzy pionowe (żeby akcja była czytelna, już na cztery pionowe bym nie dzielił). W rzadkich przypadkach mogę zmienić wysokość kadru, żeby np. był dłuższy od okna ekranu. Trzecia kwestia: Rysunek W założeniu Pół prawdy jest moim powrotem do estetyki undergroundowej znanej z Powidoku. Pozwala mi ćwiczyć szkicowość i jest odprężeniem po żmudnym, technicznym rysowaniu Zapętlenia. Czyli ma być tylko szkic i tusz, bez lawowanej szarości i bez koloru. Linijki używam tylko do wyrysowaniu siatki kadrów, ale sam tusz nakładam bez linijki, by rysunek sprawiał wrażanie lekkiego. Po czwarte: Papier Pasek ten rysowany jest ołówkiem, cienkopisami i brushpenem. Nie niszczą one ani nie marszczą papieru, więc rysuję na byle jakim papierze do ksero (byleby był matowy, a nie śliski). Powyższe założenia pozwalają mi skupić się potem (w trakcie pracy nad konkretnymi odcinkami) na pisaniu i rysowaniu, bo już mam z góry narzucone ograniczenia formalne i nimi nie muszę się już zajmować. Teraz wracamy do scenariusza (kliknij, by powiększyć) Chciałem uniknąć paskowej syntezy i pozwolić sobie na zabawę np. drugim planem, tak jak w przypadku epizodu o dobie intuicji, kiedy z dialogiem koresponduje zachowanie mojej córki. Mógłbym tam zrobić prosty pasek trzykadrowy, ale zabrakło by szczegółów, które są dla mnie ważne. Ta seria jest jakimś portretem mojej rodziny i znajomych, a nie pasmem gagów i anegdot. Wtręt trochę nie na temat: Jak robię zdjęcia podczas spotkań, to nie kadruję portretowo, tylko (ku niezadowoleniu żony) robię zdjęcie całego pokoju z małymi postaciami na środku. Dla mnie tak samo ważne jak nasze ciała w pewnej kompozycji jest jak ktoś układa książki na półkach, jakie meble i dodatki dobiera, co za przekąski stawia na stole, gdy wpadają goście. Gdy piszę scenariusz, widzę co ma być w sferze obrazkowej i skupiam się na dialogach i didaskaliach (czyli tym, co widać na ilustracji kilka akapitów wyżej). (kliknij, by powiększyć) Potem robię szybki szkic tych obrazków, które miałem w głowie i zaznaczam dymki, wpisując do nich jedno słowo dialogu dla orientacji (kiedy po jakimś czasie wrócę do storyboardu). Potem już idzie gładko. Szkic (kliknij, by powiększyć) Na tym etapie mogę zmienić rzeczy, które działały w fazie storyboardu, ale ostatecznie psują rytm, albo są nieczytelne. Liternictwo Na szkic (robiony od lat ołówkiem automatycznym Staedler Triplus Micro nakładam tuszem litery (cienkopisem UniPin Fine Line Cienkopis cienkopisowi nierówny, nawet, jeśli to ten sam model. Mam w szufladzie nowe, troszkę zużyte i bardzo zużyte i do liternictwa w konkretnym komiksie potrzebuję tego konkretnego cienkopisu, a nie tego leżącego obok, bo litery wyjdą za grubo albo za cienko. Można to nazwać pedantycznością, ale takie różnice w grubości linii liter są widoczne i mogą psuć całość (zwłaszcza, jeśli robisz album i nagle ze strony 20 na 21 jest przeskok w grubości linii liter). Często liternictwo robione tuszem wygląda troszkę inaczej niż to uprzednio naszkicowane, albo zajmuje inną przestrzeń (widać na powyższym obrazku, że się ołówek z tuszem rozłażą). Dlatego dopiero PO tuszowaniu liter robię dymki brushpenem, by mieć pewność, że jest właściwe światło wokół liter. Okropnie i zupełnie nieprofesjonalnie wygląda sytuacja, gdzie najpierw rysuje się dymek, a potem wciska w ten dymek tekst, z ostatnim rzędem pisanym małymi literkami, by jeszcze, jeeessszzzcze zmieścić to ostatnie słowo. Też warto poprawić nieczytelne litery (w obrazku powyżej widać po prawej stronie kadrów słowo "cabin" ze strzałką, bym pamiętał wstawić je zamiast czegoś, co wygląda jak "obin". Denerwuje mnie zawsze, jak estetyka DIY często u autorów wiąże się z niedbałością o liternictwo. Czy mój komiks mimo zastosowania Photoshopa i poprawek w warstwie rysunkowej i tekstowej jest mniej DIY? Czy stałem się bardziej mainstreamowy i podkopałem swoją pozycję bycia twórcą peryferyjnym, bo zależy mi na czytelności tekstu? (kliknij, by powiększyć) Ramki i tusz A jak już mam dymki to WTEDY robię ramki. I jak mam już to, to wtedy mogę tuszować szkic rysunku, ewentualnie poprawić coś w szkicu, jeśli jakiś dymek najechał mi na twarz w procesie literowania. Jeśli coś mi totalnie nie wychodzi, to poprawiam na osobnej kartce i doklejam potem w photoshopie. Byłem bardzo niezadowolony z drugiego i trzeciego kadru (z portretem mojej nauczycielki i Lindy), a liternictwo w pierwszych trzech kadrach było zrobione grubszym cienkopisem (bo pracowałem poza domem i nie miałem swojego standardowego przy sobie), więc trzeba było poprawić. Pewnie zauważyliście, że kadry na oryginalnej planszy są bardziej rozdzielone jeden od drugiego, niż na blogu. Robię tak, by mieć większe pole manewru i żeby móc np. wyodrębnić kadr promocyjny, który wrzucam na Facebooka, bez martwienia się o to, że dymek z innego kadru zachodzi. Kadry już dosuwam do siebie potem w Photoshopie. Skanowanie Skanuję w 600 dpi, w skali szarości. Wszyscy mi mówią, że to głupie, ale chcę mieć to 600 dpi, w sytuacji, jeśli stracę oryginały. Zresztą Pół prawdy jest komiksem czarnobiałym, więc potrzebuję rozdzielczość 600 dpi do wyłapania szczegółów kreskowania (o czym poniżej). Photoshop Jak otwieram plik w Photoshopie, idę do OBRAZEK > DOPASUJ > PRÓG i zaznaczam 180. Gdybym miał rozdzielczość 300 dpi, to przy tym procesie straciłbym bardzo dużo informacji, czyli tych drobnych kreseczek używanych do cieniowania). Potem białym pędzlem czyszczę pyłki (nie muszę chyba wspominać, że ołówkowy szkic wymazuję przed zeskanowaniem). Dopiero POTEM, jak już wszystko mam przygotowane i będę wrzucał komiks na bloga, to dopasuje obrazek do wymiarów [Szerokość 410 pikseli, 300 dpi], zostawiając oryginalny plik photoshopowy w 600 dpi. Jak byłem mały, zawsze zastanawiałem się jak się robi białe litery na czarnym tle. I malowałem je cienkim pędzelkiem białą farbą na czarnym tle, co wychodziło bardzo niekorzystnie. Obecnie piszę czarnym cienkopisem na białym tle kadru, robię obwódkę i tło wokół obwódki zamalowuję na czarno (rysunek poniżej). Potem w Photoshopie zaznaczam pole wokół liter, idę do OBRAZEK > DOPASUJ > ODWROTNOŚĆ i mamy pięknie białe litery na czarnym tle. Mamy też wokół liter białą obwódkę, ale to w kilka sekund wystarczy czarnym pędzlem zamazać. (kliknij, by powiększyć) Przy elementach typu tekst na różnych tłach (czarnym i białym, albo na tle szarego rysunku), jest inna sztuczka. Potrzebowałem strzałkę, która będzie prowadziła od tekstu, przez czarne tło, do punktu na białej podłodze. Narysowałem obok kadru czarną strzałkę. (kliknij, by powiększyć) Zaznaczam ją, idę do EDYCJA > WYTNIJ, potem EDYCJA > WKLEJ (lub robię to skrótami) i mam strzałkę na osobnej warstwie (widać to w powyższym rysunku z prawej strony ekranu w menu warstw). Czyszczę pędzelkiem wszystko, co jest zbędne, jakieś paprochy, etc. (To wszystko dzieje się po tym, jak dopasowałem próg, wiec mam czystą czerń i biel). Powielam tę warstwę, by mieć jedną strzałkę na drugiej i na razie jedną warstwę ukrywam, będziemy pracowali na drugiej. (kliknij, by powiększyć) Ukrywam wszystkie inne warstwy, by była widoczna tylko ta z jedną ze strzałek. Idę do Kanałów )na powyższym rysunku, obok menu Warstw) i na dole menu zaznaczam takie perforowane kółko (to najbardziej z lewej). Widać, jak wokół strzałki pojawiła się perforacja. Wciskam Delete i wymazuję całe tło rysunku wokół strzałki (czyli ten biały prostokąt - gdybym nie ukrył innych warstw, to usunęłoby mi tło z nich również). Teraz idę do ZAZNACZ > ODWROTNOŚĆ i zaznaczone jest teraz wnętrze strzałki. Następnie idę do OBRAZEK > DOPASUJ > ODWROTNOŚĆ i mamy białą strzałkę. Teraz wystarczy wrócić do WARSTW, włączyć wszystkie, przesunąć (zaznaczając warstwy obydwu strzałek) element tam gdzie chcesz na swoim rysunku (czyli w tym wypadku we właściwe miejscu kadru z podłogą) i gumką usuwasz fragment białej strzałki, odkrywając czarną pod spodem. Tytuł Często jest ostatnią rzeczą, która powstaje, ale poświęcam mu dużo uwagi, bo sam w sobie może być małym dziełem (spójrzcie sobie na tytuły opowiadań Ballarda: The Gentle Assasin, The Sudden Afternoon, The Impossible Man, The Assasination of John Fitzgerald Kennedy Considered as a Downhill Motor Race, Why I Want to Fuck Ronald Reagan, albo ironia zawarta w powieścioym tytule W pośpiechu do Raju). Tytuły piszę na osobnej matrycy (rysunek powyżej), żeby były plus minus podobne do siebie i mieściły się w pewniej siatce, a potem doklejam odpowiednio. Tyle. W razie pytań lub niejasności piszcie w komentarzach, to postaram się pouzupełniać luki i wygładzić skróty myślowe.
Jak zrobić komiks? Jak zaprojektować pasek komiksowy? W poniższym tutorialu pokażę jak zaprojektować komiks na przykładzie paska komiksowego. Przedstawię proces tworzenia komiksu np. na potrzeby reklamy, edukacji, prezentu lub szkolenia firmowego. Scenariusz komiksu Najpierw tworzymy scenariusz, zarys fabuły komiksu z dialogami oraz opisem kadrów komiksowych. Scenariusz do komiksu nie musi być literackim arcydziełem. Zadaniem scenariusza komiksowego jest poukładanie i usystematyzowanie informacji, histori jaką chcemy przedstawić. W zupełności wystarczy szkic historii. Przy krótkich formach komiksowych takich jak np. pasek komiksowy często "rysuje się na żywioł" bez pisania scenariusza. Pisanie scenariusza do komiksu bardzo podnosi kreatywność i pozwala dojrzeć, ewoluować historii, a czasem nawet nadać jej nowy, ciekawy charakter lub kierunek. Zobacz też artykuł "Jak napisać scenariusz do komiksu?" Szkic komiksu Tworzymy szkic. Powstaje zarys komiksu z głównymi liniami, konturami i wstępnym światłocieniem oraz rozmieszeniem chmurek i tekstów. Najprościej ten etap można opisać słowani: Szkic - w poszukiwaniu idealnych linii. Szkic nie oddaje w pełni potencjału wizualnego jaki "drzemie" w komiksie. Szkic jest formą poglądową, konceptową, przygotowawczą do obrysu, koloru i wykończenia komiksu. Na etapie szkicu można wprowadzić poprawki, zmiany oraz sugestie klienta. Taką poprawką może być np. dodanie nowej chmurki z tekstem, usunięci elementu lub postaci z kadru itp. Wprowadzanie różnych poprawek w późniejszych etapach pracy nad komiksem robi się stopniowo coraz bardziej skomplikowane i problematyczne. Dlatego szkic to idealny moment na sesję poprawkową i korekty. Bohater komiksu Każda historia posiada bohatera -(ów). To oni tworzą fabułę, kreują wątki i budują historię. > Zobacz jak wykreować bohatera marki, komiksu, postać firmową. > Zapraszamy do obejrzenia galerii z bohaterami marki, których projektowaliśmy. Chmurki komiksowe Tworząc szkic komiksu trzeba z góry założyć gdzie będą znajdować się chmurki komiksowe. Tworząc komiks należy planować wcześniej dymki. Dlatego warto wspierać się przy szkicowaniu scenariuszem komiksu. Lepiej unikać sytuacji kiedy musimy wciskać w kadrach komiksu chmurki w najmniej odpowiednie do tego miejsca. Trzeba też zwrócić uwagę na kolejność chmurek. Wcale nie jest przypadkowa. Ogonki chmurek komiksowych muszą być zwrócone w stronę ust bohatera wypowiadającego daną kwestię. Dopuszczalne jest "celowanie dymkiem w głowę". :) Często bywa u nieuważnych rysowników komiksowych, że ogonek wędruje w najmniej powołane do tego miejsce. Kadr komiksu robi się wtedy nieco krepujący. Częstym błędem nawet doświadczonych rysowników komiksowych jest tzw. przegadana chmurka. Każdy tekst do chmurki komiksowej da się skrócić. Przegadany komiks zniechęca czytelnika. Trzeba pamiętać, że robimy komiks a nie piszemy powieść. "Przegadany" scenariusz komiksu to prawdziwy koszmar rysownika komiksowego. Generalna konkluzja jest taka, że szkic komiksu trzeba robić z głową. Warto tworząc komiks każdą chmurkę z tekstem generować na osobnej warstwie. Daje to pełną możliwość manipulowania tekstem i chmurkami. Tekst oraz chmurki można wtedy downie zmieniać, usuwać, przesuwać, powielać etc. Jest to bardzo wygodne a przy ewentualnym wprowadzaniu poprawek lub tłumaczeniu komiksu na inny język wręcz bezcenne. Można ukryć tekst oraz chmurki komiksowe i swobodnie kolorować projekt komiksu bez przeszkód. Oczywiście grupowanie chmurek i tekstu zajmuje trochę więcej czasu i wydłuża pracę nad projektem komiksowym. Warto jednak poświęcić na to rozwiązanie więcej pracy, ponieważ korzyści są nieocenione. Czcionka w komiksie Dobór czcionki do komiksu jest bardzo istotny. Czcionka w komiksie podobnie jak przy projektowaniu logo nadaje projektowi charakter. Jest wiele ciekawych fontów o komiksowym kroju. Niestety większość komiksowych czcionek jest bez polskich znaków co mocno komplikuje ich używanie. Jeśli tekstu jest nie dużo, czcionka jest rewelacyjna a nasz komiks nie może się bez tej czcionki obejść, możemy "ogonki i kropeczki" domalować. Jeśli zaś tekstu jest cała masa to dorabianie ogonków i kropek na nic się nie zda. Jedna spacja w tekście zniszczy całą naszą pracę. W takiej sytuacji można edytować czcionkę w programie do tworzenia czcionek i przerobić na polskiego fonta. Przed użyciem czcionki powinno się sprawdzić rodzaj licencji czcionki oraz jej warunki. Line art - obrys komiksu Po szkicu następuje czas na wykonanie obrysu naszego paska komiksowego. Wykonujemy line art komiksu. Obrys komiksu edytujemy w programie graficznym - usuwamy błędy, nieczystości. Nadajemy obrysowi komiksu pełną czerń lub inny kolor, który nam odpowiada. W momencie kiedy line art jest już na nasze oko perfekcyjny możemy przejść do kolorowania projektu. Warto zachować kopię warstwy czystego line art'u dlatego, że możemy ponownie go wykorzystać. Z czystego obrysu można np. wykonać malowankę dla dzieci. Kolor Najpierw kolorujemy wszystkie elementy komiksu za pomocą wypełniania kolorami i gradientami. Na tym etapie powstaje gotowy już komiks bez światłocienia i tekstury. Wygląda trochę płasko ale już można taki komiks spokojnie zapisać i używać. Światłocień i tekstura komiksu Kolejny etap kolorowania to wprowadzanie światłocienia oraz tekstury do naszego komiksu. Technik jest tutaj bardzo wiele do zastosowania - od trybów mieszania przez filtry, poziomy aż po zaawansowany digital painting. Podczas projektowania komiksów najczęściej używamy kolażu różnych technik do nałożenia światłocienia i faktury. Mnożenie warstw oraz filtry dają bardzo ciekawe rezultaty. Warto cienie w komiksie lekko zblurować. Poprawki Pozostaje już tylko wprowadzenie ostatecznych poprawek i detali do naszego paska komiksowego Można poeksperymentować z komiksem: popróbować różnych filtrów, balansu kolorów, mieszania warstw, powyginać na siatce postać etc. Często można uzyskać warte zapisania, ciekawe warianty pracy. Ważne aby na etapie wykańczania komiksu nie zatracić się bez reszty. :) Łatwo o przesadę. "Jeśli ktoś poprawia coś dostatecznie długo to najpewniej to zepsuje". Projekt komiksu można już zapisać jako jpg lub pdf. Teraz można już wykorzystać pasek komiksowy do reklamy, wstawić do ulotki, na stronę www, fFacebooka lub wydrukować na koszulce. Voila! Komiks gotowy do użytku. Kto powiedział, że pasek komiksowy musi być zawarty w foremnej bryle? Autor: Krzysztof Czachura Napisz do nas. komikskc@ Odwiedź naszą galerię i zostań naszym partnerem.
Poradnik dodany przez: Szprytny 147185 Witaj, w tym poradniku pokażę Ci, jak w prosty sposób możesz stworzyć swój własny komiks! Wiele możliwości i prosta obsługa na pewno ułatwią Ci tworzenie komiksu. Miłej zabawy! Składniki: Potrzebna strona: A o to mój komiks: Do poradnika Jak w prosty sposób stworzyć swój własny komiks przypisano następujące tagi: strony komiks komiksu przydatne komiksy stripcreator
jak zrobić komiks o mitach