Chłopi są bardzo przywiązani do ziemi, lecz także pazerni i chciwi. Jan Kasprowicz, Z chałupy Obraz biedy, potwornych warunków życia, zezwierzęcenia, chciwości, kompletnego braku szacunku dla bohaterstwa. Stefan Żeromski, Rozdzióbią nas kruki, wrony… Przyroda. Kazimierz Przerwa-Tetmajer, Widok ze Świnicy do Doliny Wierchcichej Sprawdź. Rozważania nad tematem motywu piękna w literaturze należy rozpocząć od definicji piękna – jest to zespół cech (proporcje kształtów, harmonia dźwięków bądź barw, wewnętrzna doskonałość), które sprawiają, że coś budzi zachwyt. W literaturze motyw piękna kształtowały estetyczne poglądy danej epoki literackiej. Kazimierz Przerwa-Tetmajer » Koniec wieku XIX » Nie wierzę w nic » Hymn do Nirwany » • Treść wiersza; Eviva l'arte! » Melodia mgieł nocnych » Widok ze Świnicy do Doliny Wierchcichej » Anioł Pański » Lubię, kiedy kobieta » Ja, kiedy usta » W lesie » Utwór Widok ze Świnicy do doliny wierchcichej to jeden z tatrzańskich liryków Kazimierza Przerwy-Tetmajera. Jest kolejnym w dorobku tego młodopolskiego poety przykładem impresjonizmu poetyckiego. Wiersz ten jest także doskonałym przykładem talentu literackiego i kunsztu Tetmajera, choćby z powodu bardzo regularnej budowy. Tetmajer, sięgając po pojęcie Nirwany, odwołuje się do innych niż chrześcijański systemów religijnych i filozofii. Wykazuje charakterystyczną dla modernizmu fascynację religiami Wschodu – hinduizmem i buddyzmem. Nirwana to całkowity niebyt, stan polegający na uwolnieniu się od cierpienia. Teks liryczny (K. Przerwa Tetmajer, Widok ze Świnicy do Doliny Chochołowskiej), zdjęcia przedstawiające Tatry, mazaki, karton. 4. Przebieg lekcji a) Faza przygotowawcza . Zapoznanie uczniów z tematem lekcji. Zaprezentowanie zdjęć z widokiem Tatr. Burza mózgów na temat: “Z czym kojarzą Ci się góry?”. b) Faza realizacyjna . Widok ze Świnicy do Doliny WierchcichejTaki tam spokój... Na gór zbocza światła się zlewa mgła przezrocza, Na senną zieleń gór. Szumiący z dala wśród kamieni, W słońcu się potok skrzy i mieni W srebrno-tęczowy sznur. Ciemno-zielony w mgle złocistej Wśród ciszy drzemie uroczystej Głuchy smrekowy las. Na jasnych, bujnych traw pościeli, Pod słońce się gdzieniegdzie bieli W zieleni martwy głaz. O ścianie nagiej, szarej, stromej, Spiętrzone wkoło skał rozłomy W świetlnych zasnęły mgłach. Ponad doliną się rozwiesza Srebrzysto-turkusowa cisza Nieba w słonecznych skrach. Patrzę ze szczytu w dół: pode mną Przepaść rozwarła paszczę ciemną — Patrzę w dolinę w dal: I jakaś dziwna mnie pochwyca Bez brzegu i bez dna tęsknica, Niewysłowiony żal...Ten utwór nie jest chroniony prawem autorskim i znajduje się w domenie publicznej, co oznacza że możesz go swobodnie wykorzystywać, publikować i rozpowszechniać. Jeśli utwór opatrzony jest dodatkowymi materiałami (przypisy, motywy literackie etc.), które podlegają prawu autorskiemu, to te dodatkowe materiały udostępnione są na licencji Creative Commons Uznanie Autorstwa – Na Tych Samych Warunkach opracowany na podstawie: Kazimierz Tetmajer, Wybór poezji, Warszawa 1897Publikacja zrealizowana w ramach projektu Wolne Lektury ( Reprodukcja cyfrowa wykonana przez Bibliotekę Śląską z egzemplarza pochodzącego ze zbiorów redakcyjne i przypisy: Paweł Kozioł, Marta Niedziałkowska, Weronika wygenerowany dnia 2011-01-26. Kochani bardzo proszę was o pomoc to dla mnie być albo nie być za najlepszą odpowiedź daje naj :)))) 1. Objaśnij znaczenie i genezę trzech nazw epoki: a) Młoda Polska, b) modernizm, c) neoromantyzm. 2. Określ ramy czasowe epoki. 3. Przedstaw trzy główne założenia koncepcji moralności autorstwa Friedricha Nietzschego. 4. Przeczytaj cytowany niżej fragment, a następnie: a) scharakteryzuj kreację podmiotu lirycznego, b) nazwij postawę wyrażoną w utworze, c) scharakteryzuj tę postawę (wskaż cztery cechy), d) podaj nazwisko filozofa, którego poglądy były inspiracją dla modernistycznej postawy zilustrowanej w utworze. Kazimierz Przerwa-Tetmajer Koniec wieku XIX (fragment) Cóż więc jest? Co zostało nam, co wszystko wiemy, dla których żadna z dawnych wiar już nie wystarcza? Jakaż jest przeciw włóczni złego twoja tarcza, człowiecze z końca wieku?... Głowę zwiesił niemy. 5. Przeczytaj cytowany niżej fragment, a następnie: a) rozpoznaj kierunek artystyczny obecny w utworze, b) podaj trzy argumenty na poparcie swojego zdania, c) wypisz z tekstu personifikację. Kazimierz Przerwa-Tetmajer Widok ze Świnicy do Doliny Wierchcichej (fragmenty) Taki tam spokój... Na gór zbocza światła się zlewa mgła przezrocza, na senną zieleń gór. […] Ponad doliną się rozwiesza srebrzystoturkusowa cisza nieba w słonecznych skrach. Patrzę ze szczytu w dół: pode mną przepaść rozwarła paszczę ciemną– patrzę w dolinę, w dal: i jakaś dziwna mię pochwyca bez brzegu i bez dna tęsknica, niewysłowiony żal... 6. Wskaż jedno podobieństwo i jedną różnicę między symbolem a alegorią. 7. Wymień symbole występujące w wierszu Kasprowicza Krzak dzikiej róży w Ciemnych Smreczynach. 8. Zinterpretuj metaforyczny sens tytułu powieści Stefana Żeromskiego Ludzie bezdomni, odwołując się do kreacji trzech dowolnych bohaterów utworu. 9. Przywołaj dwa dzieła sztuki pojawiające się w I rozdziale Ludzi bezdomnych oraz określ ich symboliczne znaczenie, służące zilustrowaniu wyboru etycznego, przed jakim staje Tomasz Judym. 10. Uzupełnij tabelę dotyczącą obrazu chłopów i inteligencji w Weselu Stanisława Wyspiańskiego. INTELIGENCJA CHŁOPI przedstawiciele (trzech bohaterów) charakterystyka (po cztery cechy; należy uwzględnić wzajemne relacje między grupami oraz ich stosunek do przeszłości) 11. Scharakteryzuj świat przedstawiony w Chłopach Władysława S. Reymonta. Objaśnij, na czym polega: a) realizm obrazu życia wiejskiego w powieści, b) mitologizacja i sakralizacja rzeczywistości dokonana w utworze. 12. Uzupełnij tabelę dotyczącą relacji między osobami a osobami dramatu w Weselu Stanisława Wyspiańskiego. OSOBA OSOBA DRAMATU PRZYCZYNA PRZYBYCIA ZJAWY I JEJ ZNACZENIE SYMBOLICZNE Rycerz Czarny Hetman Dziad 13. Stefan Żeromski twierdził, iż Trzeba rozrywać rany polskie, żeby się nie zabliźniły błoną podłości. Na podstawie analizy podanego fragmentu utworu określ, w jaki sposób autor realizuje postawiony sobie cel. Stefan Żeromski Rozdzióbią nas kruki, wrony… (fragmenty) Wrony z wielką rozwagą, taktem, statkiem, cierpliwością i dyplomacją zbliżały się, przekrzywiając głowy i uważnie badając stan rzeczy. Szczególnie jedna zdradzała największy zasób energii, żądzy odznaczenia się czy nienawiści. […] Przymaszerowała aż do nozdrzy zabitego konia, z których sączył się jeszcze sopel krwi skrzepłej, okrytej błoną rudawą. […] Wtedy bez namysłu skoczyła na głowę zabitej szkapy, podniosła łeb do góry, rozkraczyła nogi jak drwal zabierający się do rąbania, nakierowała dziób prostopadle i jak żelaznym kilofem palnęła nim martwe oko trupa. […] Najbardziej przecież ze wszystkich odznaczyła się ta (należy jej się tytuł wrony „tej miary”), co zapragnęła zajrzeć do wnętrza mózgu, do siedliska wolnej myśli i zupełnie je zeżreć. Ta wstąpiła majestatycznie na nogę Winrycha, przemaszerowała po nim, dotarła szczęśliwie aż do głowy i poczęła dobijać się zapamiętale do wnętrza tej czaszki, do tej ostatniej fortecy polskiego powstania. 14. Napisz, jakie są ramy czasowe XX- lecia międzywojennego. i krótko opisz trzy koncepcje naprawy Polski ukazane w Przedwiośniu. 16. Przeczytaj zacytowane dalej fragmenty, a następnie na ich podstawie oraz na podstawie znajomości całego utworu objaśnij metaforyczny sens tytułu powieści Stefana Żeromskiego. Odwołaj się do: a) kreacji głównego bohatera, b) refleksji na temat sytuacji w powojennej Polsce przedstawionych w utworze. Stefan Żeromski Przedwiośnie (fragmenty) Fragment I I tutaj, w tym poziomym i przyziemnym uprzytomnieniu „Przedwiośnia” żywota, najistotniejszy, najzdrowszy, najtęższy obraz przedwiośnia i zdrową, tryskającą życiem treść jego musimy zamknąć na klucz i pozostawić niezdrowej, zepsutej, pełnej cynizmu „domyślności” czytelnika(-czki). (Przyp. aut.) Fragment II − Bo też dopiero początek. […] Tamci ludzie, których widzisz na tych podobiznach, żyli podczas najsroższej zimy. Patrzyli na życie dalekie poprzez obmarznięte kraty. Jakże mieli dać nam prawdziwą wiadomość o życiu ludzi spracowanych w warsztatach i po norach? I my sami jeszcze nie wiemy, co i jak, gdyż dopiero pierwszy wiosenny wiatr powiał w nasze twarze. To dopiero przedwiośnie nasze. Wychodzimy na przemarznięte role i oglądamy dalekie zagony. Bierzemy się do własnego pługa, do radła i motyki, pewnie że nieumiejętnymi rękami. Trzeba mieć do czynienia z cuchnącym nawozem, pokonywać twardą, przerośniętą caliznę. − Bardzo coś długo trzeba czekać, aż się tu zabiorą do roboty. − Wierzymy, że doczekamy się jasnej wiosenki naszej...

kazimierz przerwa tetmajer widok ze świnicy do doliny wierchcichej